2012.12.09 Beskid Niski
Drugiego dnia 26 osób w mroźny ranek o godz. 9.00 wyruszyło żółtym szlakiem. Minęliśmy murowany kościół pw. św. Jana z Dukli i Św. Huberta. Drzewa były jeszcze piękniej ośnieżone, gdy wspinaliśmy się do Przełęczy Mazgalica 586m. Dalej szlakiem granicznym szło się stromo na Czerszlę 721m. Zeszliśmy do Przełęczy 659m, gdzie są źródliska Potoku Baranie i znów w sypkim śniegu na Baranie 754m. Przy wieży mocno wiało, więc szybko ruszyliśmy w dół. Wnętrze drewnianej cerkwi w Olchowcu za zabytkowym, kamiennym mostkiem obejrzeliśmy przez kratę. Jeszcze 4km szeroką, oblodzoną szosą maszerowaliśmy przez świerkowy las do skrzyżowania Ropianka. Zza szyb autobusu podziwialiśmy w dole drewnianą cerkiew w Chyrowej. Obiad zjedliśmy w Dukli. Przeszliśmy 16km. W Stalowej Woli byliśmy o 20-tej.
Halina Rydzyk