„Twierdza Przemyśl” – 43 Ogólnopolski Rajd
Fort XI Duńkowiczki - Fort X Orzechowice -
Fort IX Brunner - Fort VIII Łętownia

9 maj 2010

19 osób z KTK KOMPAS w Stalowej Woli wzięło udział w 43 Ogólnopolskim Rajdzie po fortach wokół Przemyśla. Zbiórka była o godz.10.00 przy Stadionie Polonia w Przemyślu.  Wybraliśmy sobie trasę Nr 1 o długości 11km i 12 pkt. GOT.

Przemyśl kojarzył nam się z  Zespołem Parkowo-Zamkowym w Krasiczynie. W czasie kwitnienia wiosną azalii i różaneczników odwiedzaliśmy Arboretum w Bolestraszycach. Widzieliśmy Fort XIII pancerny, trzykondygnacyjny znajdujący się obok arboretum, tj. 8km od Przemyśla. Fort San Rideau czyli „Osłona Sanu” przeznaczony do rozbiórki po I wojnie światowej dla odzyskania złomu przez huty śląskie, ma swoją legendę. W 1923r. znaleziono w nim żywego jeńca rosyjskiego, który zapomniany przeżył za żelaznymi drzwiami 8 lat. Jego towarzysz wcześniej popełnił samobójstwo. Odnaleziony, przewieziony do szpitala w stanie skrajnego wyczerpania, też wkrótce zmarł. Przed laty, gdy mając nocleg w Dybawce, wędrowaliśmy po pobliskich lasach rowerami, odnajdowaliśmy ukryte wśród drzew betonowe budowle, będące pozostałością wojennych schronów. Irenka podpowiedziała nam, że możemy zapoznać się z okolicami Przemyśla i historią związaną z jego obroną biorąc udział w kolejnym rajdzie organizowanym od lat przez PTTK Przemyśl.

Na trasie miała nas dogonić grupa startująca wcześniej z Bolestraszyc. Autobus dowiózł zebranych pod stadionem Polonia do Duńkowiczek. Fort XI ogrodzony siatką z bramą jest „reprezentacyjnym” fortem, ale nie zawsze dostępnym. W dawnych, dobrze zachowanych koszarach, mieści się pieczarkarnia. Był to główny fort artyleryjski, dwuwałowy. Zbudowano go ok.1880r. na wzgórzu 266m n.p.m., a zmodernizowano w 1890r. Miał zabezpieczać drogi wiodące z Krakowa do Przemyśla. Jak mogliśmy odczytać w dostarczonych nam materiałach: „ Przemyśl z powodu strategicznego położenia od wieków był w kręgu zainteresowania różnych mocarstw. Austriaccy zaborcy postanowili wykorzystać naturalne, obronne położenie miasta. Pierwsze plany fortyfikacyjne powstały w 1819r. Pogorszenie się stosunków Austrii z Rosją w II połowie XIX wieku wymusiło decyzję władz austriackich do fortyfikacji Przemyśla. Wybuch wojny krymskiej i konflikt wpływów politycznych Austrii i Rosji na obszarze Mołdawii i Bałkan wymusiły podjęcie decyzji o powstaniu Twierdzy Przemyśl. Prace rozpoczęto w 1854r. Na wzgórzach wokół Przemyśla zaplanowano wybudowanie 41 szańców artyleryjskich. W ciągu roku wybudowano 19 z nich, a budowę 9 kolejnych rozpoczęto.

Prace wstrzymano w 1855r., ze względu na ocieplanie polityczne w relacjach austriacko- rosyjskich. Po 23 latach wznowiono w 1878r. prace fortyfikacyjne. Rozpoczęto przebudowę części szańców. W latach 80-tych XIX wieku budowano głównie jedno i dwuwałowe forty artyleryjskie. Zaczęto wtedy stosować beton. Wznoszono także forty pancerne i piechoty. Stosowano stalobetonowe stropy, a artylerię ukrywano pod pancerzami. W pierwszych latach XX wieku modernizowano forty budując m.in. baterie pancerne i tradytory. W 1907r. zaprzestano prac. Po wybuchu I wojny światowej wykonywano dalsze umocnienia tworząc punkty oporu piechoty, zasieki i inne przeszkody. Wykopano 50km rowów strzeleckich, ułożono milion metrów kwadratowych drutu kolczastego, zakładano liczne pola minowe.

Przemyską twierdzę tworzyli inżynierowie sprowadzeni z różnych stron monarchii  Habsburgów. Dostępu do miasta broniły dwa pierścienie fortyfikacyjne. Pierwszy pierścień zewnętrzny składający się z 35 fortów ( w tym 15 głównych) miał długość 45km. Był jeszcze pierścień wewnętrzny i uzupełnienie w postaci 10 ceglanych bram wjazdowych do miasta. Twierdza miała bronić przed nadciągającą ze wschodu armią rosyjską...”

W pierwszym oblężeniu Twierdzy Przemyśl od 18.IX do 8.X 1914r Fort XI był celem zaciekłego szturmu wojsk rosyjskich. Przed poddaniem się twierdzy została ona wysadzona 22.II 1915r. przez wojska austriacko- węgierskie. Zachowała się unikatowa podstawa pod jedną z obrotowo wysuwanych wież M-2. W dobrym stanie są koszary szyjowe.

Z powodu żałoby po katastrofie lotniczej w Smoleńsku nasz spacer wokół Przemyśla przesunął się o miesiąc. Liście ukrywały już trochę ruiny fortów, ale za to mogliśmy podziwiać kwitnący żółto rzepak na polach otaczających nas wzgórz. Na ich szczycie stały rzędem wiatraki, których skrzydła wirowały na tle nieba.

Ruszyliśmy na zachód za przewodnikiem wzdłuż szańców, które teraz porastała zielona trawa. Pasły się na niej koniki. Minęliśmy liściasty las i naszym oczom ukazały się betonowe gruzy okryte żywą zielenią. Mogliśmy usiąść w zacisznej dolince i odpocząć.

Znajdowaliśmy się przy Forcie X Orzechowice. Fort X był dwuwałowy, pancerny. Instalacje obronne były w nim ciągle modernizowane. W końcowym etapie wyposażony w 4 działa kal.80mm. W 1896r. odbyły się manewry fortowe w twierdzy, kiedy to ostrzeliwano ją ostrą amunicją artyleryjską w celu sprawdzenia skuteczności ochrony, a wewnątrz w kazamatach byli żołnierze. Po poddaniu się twierdzy sam Car Mikołaj II w czasie pobytu w Przemyślu 22 kwietnia 1915r. odwiedził Fort X podziwiając jego instalacje obronne.

Proszono nas o zachowanie ostrożności przy zwiedzaniu. W latach 60-tych miejscowa ludność traktowała fort jako darmowy materiał budowlany. Później w czasach komunizmu było tu wysypisko śmieci. Pozostały resztki koszar szyjkowych, dwie baterie, lewy kojec z fragmentem pancerza (Skody) chroniącego działka przeciwpancerne.

Dróżka wśród krzaków wyprowadziła nas na drogę polną. Obok żółtego rzepaku, całe pole puszystych kul przekwitłego mleczu. Znów podmokła ścieżka wśród gęstego poszycia wyprowadziła nas na podmokły teren porośnięty pokrzywami. Słoneczko oświetlało i grzało. Fort IX Brunnera ukryty był wśród drzew i krzaków, a dolinką sączyło się źródełko.

Pierwotnie usytuowany był w Ujkowicach. Główny pancerny, dwuwałowy, nazwany na cześć gen. Maurycego von Brunnera, jednego z dyrektorów budowy twierdzy i inżyniera, który stworzył wiele dzieł fortyfikacyjnych w ówczesnej Europie. Posiadał 4 wieże pancerne z moździerzami 150mm na stropie koszar, 3 haubice 150mm, działka szybkostrzelne 80mm, moździerze 240mm. Podobny był do tego w Bolestraszycach. Grubość stropów 2-3m.

Posiadał windy szybowe, system wentylacyjny do usuwania prochowych i dostarczania powietrza. Działał telefon i reflektor oświetlający przedpole. Kazamaty fortu przykryto warstwą 50-60cm ziemi, co osłabiało odłamkowe działanie pocisków. Zachowała się fosa, wały ziemne i mimo 70% zniszczenia robi wrażenie. Gdy część grupy znikła w przejściu podziemnym, my ukryliśmy się pod parasolami, bo zaczęło padać.

Na szczęście tylko deszcz postraszył i znów mogliśmy ruszyć w las poparzeni pokrzywami. Drogą asfaltową przez wieś i znów w dół z widokami na dalekie góry i San wijący się między polami. Minęła nas szybsza grupa, jacyś rowerzyści jechali w przeciwnym kierunku.

Nasza grupa coraz bardziej się rozciągała. Mijaliśmy wysokie drzewa, kolejne pola rzepakowe. Zapach dymu i pieczonej kiełbaski znaczył, że dochodzimy do ostatniego fortu tego dnia. Fort VIII Łętownia zbudowany był w latach 1881-82 jako główny artyleryjski, jednowałowy, ześrodkowany. Znajduje się 5km od Przemyśla. Zniszczony tylko w 20%.

Soczysta zieleń porastała dach koszarów. Mogliśmy oglądać dobrze zachowane mury. Wykorzystywany był nie tylko w czasie I wojny światowej. W czasie II wojny światowej gestapo urządzało tu miejsce egzekucji Polaków i Żydów. Po wojnie używany był jako skład win przez Zakłady Owocowo- Warzywne „Pomona” w Przemyślu. Udostępniony obecnie do zwiedzania, a planuje się zorganizowanie w nim hotelu, w którym będzie można zaznać trudy życia koszarowego. Na razie czekało na nas wielkie ognisko i kiełbaski.

Gdy odpoczęliśmy autobus odwiózł nas do centrum Przemyśla. Mogliśmy jeszcze odwiedzić niedźwiadka z fontanną i zrobić sobie zdjęcie z Dobrym Wojakiem Szwejkiem. Przygodę z fortami zakończyliśmy wielkimi lodami przy rynku.

Halina Rydzyk